28.03.2017

Pasjonująca podróż w czasie...

Witajcie Drodzy Czytelnicy :) 

Dawno mnie tutaj nie było...  Nasze życie często weryfikuję wiele celów i założeń jakie sobie stawiamy. Wiele spraw zaczyna pochłaniać nas bez reszty i niestety blog odchodzi (na szczęście chwilowo ;) ) na dalszy plan.
Ale przejdźmy do sedna. Czymże jest czas? Czy istnieje jedna definicja tego pojęcia? Czy da się go zobaczyć? Czy da się odczuć jego upływ? Pytań i odpowiedzi jest jak zwykle wiele. Nie da się jednak ukryć, że każdy z nas miał w swoim życiu taki moment, kiedy chciałby coś zmienić. Cofnąć wypowiedziane słowa, wykonane gesty, móc przeżyć coś jeszcze raz. A co jeśli mielibyśmy magiczne pigułki i moglibyśmy tego dokonać? Nie chce pisać gotowej recenzji, która da Wam namiastkę tego co znajdziecie w magicznej opowieści pana Guillaume Musso. Chce jedynie zasiać ziarno ciekawości, które skłoni Was do sięgnięcia po tą właśnie powieść.
Piszę dziś o książce „Będziesz tam?”. Czytałam ją po raz pierwszy wiele lat temu i nasze początki nie były łatwe. Odkładałam ją kilkukrotnie na półkę, żeby za jakiś czas rozkochać się w jej treści bez pamięci. Nigdy wcześniej ani później nie trafiłam w swojej czytelniczej podróży na tak fascynującą „bajkę” dla dorosłych. Jedyne słowo jakie kojarzy mi się z jej treścią to „refleksja”. Powieść ta zmusza wręcz czytelnika do zatrzymania się nad pojęciami: czas, miłość i przyjaźń. Tyle uczuć i tyle nieprzewidzianych zwrotów akcji jakie czyhają na czytelnika na kolejnych stronach książki nie da się zrecenzować od tak. Powieść ta wzrusza do łez a mnogość emocji  wylewających się z każdej kartki na czytelnika odciska się w jego wnętrzu na zawsze. Każdy z nas musi sam tego doświadczyć. Mam nadzieję, że odnajdziecie w tej powieści trochę magii i owej refleksji, którą odnalazłam ja :).


Pozdrawiam i do zaczytania :)
Ania